W tym poście czerpię informacje z mojego własnego doświadczenia z uczelni artystycznej i szkoły policealnej Kraków – zarówno jako studenta, jak i instruktora – oraz kilku lat z perspektywy czasu. Choć stan rzeczy, który tu opisuję, utrzymuje się na wielu uczelniach artystycznych do dziś, mam świadomość, że nie jest uniwersalny. Zwłaszcza młodsi czytelnicy mogą mieć zupełnie inne doświadczenia na swoich uczelniach, ponieważ zmienia się krajobraz edukacji artystycznej w placówce takiej jak szkoły policealne Kraków. Mam nadzieję, że ten trend się utrzyma. To przejście na studia przyniosło głębokie zmiany w programach nauczania szkół artystycznych.
Wiele organów akredytujących – organizacji, które decydują, jakie szkoły mogą przyznawać stopnie naukowe – wymaga, aby programy studiów licencjackich były oparte na podstawie programowej, która zwykle ma charakter akademicki. Innymi słowy, stary model „szkoły handlowej”, który koncentrował się na nauczaniu praktycznych umiejętności, już nie wystarcza. Aby spełnić te wymagania, uczelnie artystyczne stawiają teraz swoim studentom znaczne wymagania akademickie. Nie zrozum mnie źle. To niekoniecznie jest zła rzecz. Istnieją podstawowe wymagania, aby zapewnić uczniom szeroką bazę wiedzy, która pomoże im stać się przemyślanymi, elokwentnymi ludźmi. Ponieważ sam studiowałem politykę i historię na uniwersytecie, uważam, że nauki humanistyczne jakie prowadzą szkoły policealne Kraków są ważne. Ale dla uczniów, którzy chcą rozwijać swoje umiejętności rysowania i malowania, ten rodzaj pracy w szkole nie pomaga im w osiągnięciu ich celów. Czas spędzony na pisaniu referatów znacznie umniejsza czas spędzony w pracowni w placówce artystycznej takiej jak szkoły policealne Kraków.